„A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej.”

(por. Rz 12,1)

W dniach 20-23 lutego 2025 r. obyły się kolejne już rekolekcje duchowe Wspólnoty Crucis Splendor. Były to tzw. głośne rekolekcje, czyli przeznaczone dla dorosłych i dzieci, a miejscem tegoż spotkania było dobrze nam znane Centrum Spotkań i Dialogu Diecezji Kieleckiej w Skorzeszycach.

Jak zwykle był to piękny czas spotkania z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą. Rekolekcje głosił opiekun duchowy wspólnoty Ojciec Ludwik Maria od Krzyża Kordoń AJC.

Temat tegorocznego spotkania brzmiał następująco: „Ofiarować się, jako ofiara przyjemna Bogu”. Ojciec poprzez głoszone Słowo Boże, przypomniał nam, że ofiarować swoje ciało Bogu oznacza żyć na co dzień obietnicami Chrztu świętego i starać się pełnić Bożą wolę w każdej napotkanej sytuacji.

Każdy dzień rekolekcji rozpoczęty był modlitwą Ligurii Godzin, a następnie Mszą św. Niezwykle ważnym punktem dnia było wyjście na pustynię, czyli moment spotkania z samym sobą i z Bogiem, który poprzez Swoje Słowo chce mówić prosto do naszych serc. Następnie głoszona była katecheza, w której jeszcze bardziej mogliśmy zgłębiać i konfrontować Słowo Boga z naszym życiem, po to, by pod wieczór spotkać się na wspólnym dzieleniu i wzajemnym ubogacaniu tym wszystkim, co przeżyliśmy i co Duch Święty pomógł nam odkryć.

Rekolekcje duchowe to czas odnowy nie tylko duchowej, ale również i spotkań z innymi braćmi i siostrami ze Wspólnoty. Wspólne posiłki, modlitwa, śpiewanie pieśni podczas Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu wzmacniały poczucie więzi i jedności.

Nie zabrakło również odpowiednich zajęć dla najmłodszych uczestników. Diakonia dziecięca zadbała o to, by wszystkie dzieci (niezależnie od wieku) czuły się zaopiekowane i ważne. Zajęcia te miały również charakter edukacyjny np. przybliżanie dzieciom tego, co dzieje się podczas mszy świętej.

Rekolekcje to czas spędzony z Bogiem, innymi ludźmi i sobą samym – może on być początkiem pięknej przygody, może spowodować, że nasze serca, które gdzieś w pośpiechu świata zagubiły się, nagle zaczynają bić na nowo i chcą w sposób rozumny służyć Bogu i bliźniemu.